czwartek, 28 czerwca 2012

27.06.2012


Niezwykle wcześnie Jacek z Boguszem rozpoczęli dzień ponieważ prom przypływał już o 6:00 rano. Ciężko było później zasnąć bo koło auta krążył śmigłowiec wożący pasażerów promu Empress na lodowiec. Natalia rano poszła do pracy ale jak się okazało tylko na 2 godziny. Cały późniejszy dzień okazał się dniem lenia, wylegiwaliśmy się na słonku a Bogusz łowił ryby.
Pod koniec dnia Natalia z Jackiem wybrali się na wieczorny spacer podczas którego widzieli włochatego kozła ,który drapał się rogiem.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz